erekcjato do celu

[Kati.r]

Już w drogę czas,
żadna siła nie zdoła cię zatrzymać.
Wybrana podróż trwa.
Nie czujesz zmęczenia.
Wybrałeś się sam,
lecz tłum napiera.
Nie chcą byś szedł sam.
Nie dadzą w spokoju podróżować.
Zatrzymują, żegnają,całują,
lecz podróż trwa.
To nie jest bal, nie seans























































twój pogrzeb

[anna]

to do nie przemawia obrazem i zaskakującą awesacją.

[Miranda X]

podzielam, awersacja naprawde zaskakuje. Natomiast w obrazie powtarzasz słowo "trwa", myślę, że synonim brzmiałby lepiej.

[fobiak]

troche malo tego tekstu
tje

[ann13]

ja bym wywaliła ostatni wers, jest niepotrzebny
fajne

[Kati.r]

bałam się pisac , ale sie opłaciło tym razem , dzieki.

[ann13]

kati, no ale czego się bałaś, pisz pisz, wklejaj, najlepiej jedno za drugim i się wcale nie przejmuj








wojtusiem gy
juz rozesłali za nim listy gończe

[Kati.r]

dajcie żyć, wojtusia nie wzywajcie
lepiej bez niego oceniajcie.

[Boob]

itaj
Katir.
W moim ere ( temetyka podobna) podmiot liryczny był zniesmaczony jakością usług ostaniej podróży.Jestem na tak.Pozdrawiam.dzięka

[Kati.r]

dzięki Boob

[z tłumu]

a ja niestety nie pochwale Twojego tekstu

Wybrana podróż trwa.

- ??? (wytlumaczysz mi czemu wybrana? czyzby samobojca ? albo mial znajomych w zakladzie pogrzebowym i to wczesniej ugadali? )

Wybrałeś się sam,

?) - no niestety powtorzenie

Nie chcą byś szedł sam.

- znowu


i jak zauwazyla Miranda X :

Wybrana podróż trwa.

lecz podróż trwa.

[Kati.r]

Już w drogę czas,
żadna siła nie zdoła cię zatrzymać.
Wybrana podróż trwa. ( Forma opowiadania tzn . wybrana podróż czyli Bóg . . zdecydował o ludzkiej śmierci (fizycznej) i nikt już z tej .........................drogi nie może zawrócić , a to że trwa to trwa droga na cmentarz)
Nie czujesz zmęczenia.
Wybrałeś się sam,
lecz tłum napiera.
Nie chcą byś szedł sam.
Nie dadzą w spokoju podróżować.
Zatrzymują, żegnają,całują,
lecz podróż trwa. (Mimo płaczu , zatrzymywania konduktu pogrzeb. dalej pochówek
trwa , aż do spotkania z Stwórcą i nic nie zdoła go zatrzymać)
To nie jest bal, nie seans

MAM NADZIEJE żE TO COś WYJAśNIA. PA PA

[z tłumu]

oj Kati.r,
hmm... wiem, ze nie sprawiam wrazenia osoby inteligentnej, ale powtorzen, do ktorych sie przypieprzylam, nie musialas mi tlumaczyc, wszak chodzilo o nadmiar tych samych wyrazow tylko!
powiedz mi tak szczerze - jestes zadowolona z tego erekcjato ?
pytam o strone techniczna, bo sam pomysl jest ok.
ech te pomysly, sa jak dziwki, czesto zdradzaja autorow...
mam 100 pomyslow na minute i gowno z tego powstaje, jesli nie potrafie wyrazic ich slowami.
a zazwyczaj nie potrafie.
Ty sie mna nie przejmuj, marzycielko i pisz dalej :)

[Kati.r]

Nie ma sprawy, czasem trudno wytłumaczyć co w danym momencie miało sie na myśli i to wielka sztuka przelać dokładnie na papier tak, żeby inni zrozumieli to w taki sposób jak autor. W szkole uczyliśmy się interpretacji wierszy wielkich poetów , a co on sobie tam myślał jak Go pisał to tylko on wie.

[z tłumu]

kochana, "co autor mial na mysli piszac ten wiersz?" to najglupsze pytanie jakie mozna zadac

[Kati.r]

ale takie pytania zadawano w szkole, dla mnie też były głupie.

[Wojciech Graca]

Już w drogę czas,
żadna siła nie zdoła cię zatrzymać.
Wybrana podróż trwa.
Nie czujesz zmęczenia.
Wybrałeś się sam,
lecz tłum napiera.
Nie chcą byś szedł sam.
Nie dadzą w spokoju podróżować.
Zatrzymują, żegnają,całują,
a podróż trwa























































grób czeka

tje

[z tłumu]

:)

[Kati.r]

Nareszcie normalna uwaga Wojciechu - przyjmuję .

[Wojciech Graca]

mam to w dupie































z tłumu

[z tłumu]

głupek głupek głupek po stokroć!

[Wojciech Graca]

bi izi