bez trzymanki
Moderator: Gacek
bez trzymanki
nie będzie poezją
gdzież mi tam poręcz
gdy biegnę
po swoich własnych schodach
stopnie na pamięć
niestrome
niosą nogi i słowa
wiatr w uszach rytmem drażni
membrana zapisuje
poręcz która nie skrzypi
ułapię się tego wiatru
promień słoneczny niech drwi
nie musisz słuchać
kiedy trzeszczą
drewniane drzwi
gdzież mi tam poręcz
gdy biegnę
po swoich własnych schodach
stopnie na pamięć
niestrome
niosą nogi i słowa
wiatr w uszach rytmem drażni
membrana zapisuje
poręcz która nie skrzypi
ułapię się tego wiatru
promień słoneczny niech drwi
nie musisz słuchać
kiedy trzeszczą
drewniane drzwi
to może chociaż zgrzytają? bo kula ziemska ma zęby, oj ma, zwłaszcza jak stoi na półce obok paszczy rekina, ale to chyba też nienajlepsze, może to skrzypienie zabrać poręczy i oddać drzwiom, ale wtedy nie wiem, co poręcz moze robić, oprócz chrobotania, jeśli siedzą pod nią myszy, moglaby się bujać, albo chybotać, no nie wiem, ale mi to skrzeczenie tam nie pasuje, no ale może tylko mi, poczekaj jeszcze, bo może właśnie Ci wierszyk psuje:)
-
- Posty: 817
- Rejestracja: 2006-10-13, 13:44
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości