erekcjato egzystencjalnych pytań
Moderator: nuel
erekcjato egzystencjalnych pytań
przywołując onegdaj utraconą myśl
o jutrzejszym nie chcę wspominać
bo znów się spotkamy obejmiesz mnie
traktując jak miłą ci powierniczkę
tylko jedna rzecz zakorzenia się
i puszcza pąki tak blade
więc za chwilę posłucham
oświadczyn ‘że’ i uzasadnień ‘bo’
i będzie tak w kółko tak dalej
posągowo więc siedzę nieruchomo tkwię
zamyślając się umykam i wiem
że będę gdzieś tam odporna
na niepożądane słowo ogarniające znów
jeden ze zmysłów jak inne zawodnych
gdy poddasz cierpieniu kalecząc duszę
i nie dasz mi zaznać spokoju
wtedy roztrząsając pytanie zatracę się
w świadomości splątanej
bo zrozum wreszcie że nie będzie już
ciągu dalszego jest amen
jutro też cię wysłucham
otwarta
o jutrzejszym nie chcę wspominać
bo znów się spotkamy obejmiesz mnie
traktując jak miłą ci powierniczkę
tylko jedna rzecz zakorzenia się
i puszcza pąki tak blade
więc za chwilę posłucham
oświadczyn ‘że’ i uzasadnień ‘bo’
i będzie tak w kółko tak dalej
posągowo więc siedzę nieruchomo tkwię
zamyślając się umykam i wiem
że będę gdzieś tam odporna
na niepożądane słowo ogarniające znów
jeden ze zmysłów jak inne zawodnych
gdy poddasz cierpieniu kalecząc duszę
i nie dasz mi zaznać spokoju
wtedy roztrząsając pytanie zatracę się
w świadomości splątanej
bo zrozum wreszcie że nie będzie już
ciągu dalszego jest amen
jutro też cię wysłucham
otwarta
-
ann13
heh, luna, tak w ogóle, to podoba mi sie co Ty piszesz, i o czym, a jedyne co mi przeszkdza to, ze tak ciagiem, hurtem podajesz i jednym tchem wyrzucasz:)prawie bez zatrzymania
nie chciałabym robić za kacik porad w vivie, bo tam już jest przeszkolona prowadząca, ale czy nie mogłabyś choc raz podać tego partiami i podzielić na zwrotki
hah, wcale nie nalegam, ale dal mnie byloby czytelniej:)
nie chciałabym robić za kacik porad w vivie, bo tam już jest przeszkolona prowadząca, ale czy nie mogłabyś choc raz podać tego partiami i podzielić na zwrotki
hah, wcale nie nalegam, ale dal mnie byloby czytelniej:)
i mnie też się podoba bo to majstersztyk tak ciągnąć jeden wywód logiczny na stronę całą, tylko fakt trzeba sie skoncetrowac nie lada. tak przerobiłam troche (jest to tylko taki hmm... obraz jak ja to rozumiem po 2 czytaniu z nadaniem wersyfikacji)
przywołując onegdaj utraconą myśl
by nie wspominać o jutrzejszym*
gdy* znów się spotkamy i* obejmiesz mnie
traktując jak miłą * powierniczkę
jednak* jest* rzecz co* zakorzenia się
i puszcza pąki * blade ---> bez tak bo nie bylo o nich wczesniej
to* że* za chwilę wysłucham*
oświadczyn ‘że’ i uzasadnień ‘bo’
i będzie * w kółko tak dalej ---> jeden tak chyba wystarczy tu
posągowo więc siedzę nieruchomo tkwię
zamyślając się umykam i wiem
że będę gdzieś tam odporna na niepożądane słowo
ogarniające znów jeden ze zmysłów jak inne zawodnych
gdy poddasz cierpieniu kalecząc duszę
i nie dasz mi zaznać spokoju
wtedy roztrząsając pytanie zatracę się
w świadomości splątanej
bo zrozum wreszcie że nie będzie już
ciągu dalszego jest amen *
do jutra*
zmieniłam koncowke, bo fajny wiersz bylby z tego tekstu i z twoim koncem ale nie wiem czy ere bo jest sprzeczność w ostatnim wersie:
bo zrozum wreszcie że nie będzie już
ciągu dalszego jest amen
jutro też cię wysłucham
który teor. powinien kończyć wiersz na "amen" nie zostawiając "ale" zadnych. a tak niby koniec czegos a jednak nie.
[ Dodano: 2006-10-29, 20:57 ]
a już za 3 razem jednak odczytałam drugie dno tej końcówki uff
Twoje erekcjata to łamigłowki na długie zimowe wieczory ; )
[ Dodano: 2006-10-29, 21:07 ]
jednak ta końcówka Twoja "otwarta" zaskoczyłaby moze bardziej gdyby w tekscie było mniej o splątaniu a bardziej już o znużeniu nim negacji i proteście
wiersz b.fajny
[ Dodano: 2006-10-29, 21:22 ]
o już wiem!
:
gdy poddasz cierpieniu kalecząc duszę
i nie dasz mi zaznać spokoju
wtedy roztrząsając pytanie zatracę się
w świadomości splątanej
bo zrozum wreszcie że nie będzie już
ciągu dalszego jest amen
jutro już* nie* wysłucham cię*
z powątpiewaniem
[ Dodano: 2006-10-29, 21:24 ]
to zakończenie lepsze i bliższe chyba twojemu zamysłowi bo tamto poprzednie co napisalam obcinało barbarzysko jak siekierą poetyczną myśl misterną : )
przywołując onegdaj utraconą myśl
by nie wspominać o jutrzejszym*
gdy* znów się spotkamy i* obejmiesz mnie
traktując jak miłą * powierniczkę
jednak* jest* rzecz co* zakorzenia się
i puszcza pąki * blade ---> bez tak bo nie bylo o nich wczesniej
to* że* za chwilę wysłucham*
oświadczyn ‘że’ i uzasadnień ‘bo’
i będzie * w kółko tak dalej ---> jeden tak chyba wystarczy tu
posągowo więc siedzę nieruchomo tkwię
zamyślając się umykam i wiem
że będę gdzieś tam odporna na niepożądane słowo
ogarniające znów jeden ze zmysłów jak inne zawodnych
gdy poddasz cierpieniu kalecząc duszę
i nie dasz mi zaznać spokoju
wtedy roztrząsając pytanie zatracę się
w świadomości splątanej
bo zrozum wreszcie że nie będzie już
ciągu dalszego jest amen *
do jutra*
zmieniłam koncowke, bo fajny wiersz bylby z tego tekstu i z twoim koncem ale nie wiem czy ere bo jest sprzeczność w ostatnim wersie:
bo zrozum wreszcie że nie będzie już
ciągu dalszego jest amen
jutro też cię wysłucham
który teor. powinien kończyć wiersz na "amen" nie zostawiając "ale" zadnych. a tak niby koniec czegos a jednak nie.
[ Dodano: 2006-10-29, 20:57 ]
a już za 3 razem jednak odczytałam drugie dno tej końcówki uff
Twoje erekcjata to łamigłowki na długie zimowe wieczory ; )
[ Dodano: 2006-10-29, 21:07 ]
jednak ta końcówka Twoja "otwarta" zaskoczyłaby moze bardziej gdyby w tekscie było mniej o splątaniu a bardziej już o znużeniu nim negacji i proteście
wiersz b.fajny
[ Dodano: 2006-10-29, 21:22 ]
o już wiem!
gdy poddasz cierpieniu kalecząc duszę
i nie dasz mi zaznać spokoju
wtedy roztrząsając pytanie zatracę się
w świadomości splątanej
bo zrozum wreszcie że nie będzie już
ciągu dalszego jest amen
jutro już* nie* wysłucham cię*
z powątpiewaniem
[ Dodano: 2006-10-29, 21:24 ]
to zakończenie lepsze i bliższe chyba twojemu zamysłowi bo tamto poprzednie co napisalam obcinało barbarzysko jak siekierą poetyczną myśl misterną : )
;)
ann, jak bede w stanie poszatkowac moja mysl do tego stopnia, by wylonily sie jakies odrebne i jednoczesnie spojne wizje, ktore wymagałyby zzapisu stroficznego, uczynie to niezwlocznie zaspokajajac twoje potrzeby;)
poki co podazam jedna sciezka do celu rozwijajac zdarzenia w jednym ciagu, a nie rozdrabniajac sie na kilka obrazkow, badz co badz taki tok rozumia jest mi najblizszy
lila, na początku miałam problem z wyborem zakonczenia, bo nasuwalo mi sie kilka jego wersji
jutro też cie wysłucham
a) po nieudanym stosunku
b) po grze wstępnej
c) mrucząc
d) w rozkroku
w koncu, gdy juz zdecydowalam sie wklajac, doznalam iluminacji i powstala wielka improwizacja;) uzupelnilam ostatni wers i tyle
'otwarta' ma tu conajmniej dwa aspekty znaczeniowe, dlatego padlo na nia;)
czasami nie poznaję swoich erekcjat po przeróbce
ten drugi zamysl rzeczywiscie lepiej komponuje sie z moim, choc tekst moglby nieco nań wtedy naprowadzac, bo peelka w trakcie 'odplywa', myslami jest w innym miejscu
chociaz juz sama nie wiem
ann, jak bede w stanie poszatkowac moja mysl do tego stopnia, by wylonily sie jakies odrebne i jednoczesnie spojne wizje, ktore wymagałyby zzapisu stroficznego, uczynie to niezwlocznie zaspokajajac twoje potrzeby;)
poki co podazam jedna sciezka do celu rozwijajac zdarzenia w jednym ciagu, a nie rozdrabniajac sie na kilka obrazkow, badz co badz taki tok rozumia jest mi najblizszy
lila, na początku miałam problem z wyborem zakonczenia, bo nasuwalo mi sie kilka jego wersji
jutro też cie wysłucham
a) po nieudanym stosunku
b) po grze wstępnej
c) mrucząc
d) w rozkroku
w koncu, gdy juz zdecydowalam sie wklajac, doznalam iluminacji i powstala wielka improwizacja;) uzupelnilam ostatni wers i tyle
'otwarta' ma tu conajmniej dwa aspekty znaczeniowe, dlatego padlo na nia;)
czasami nie poznaję swoich erekcjat po przeróbce
ten drugi zamysl rzeczywiscie lepiej komponuje sie z moim, choc tekst moglby nieco nań wtedy naprowadzac, bo peelka w trakcie 'odplywa', myslami jest w innym miejscu
chociaz juz sama nie wiem
jak dla mnie za głęboki i ładny tekst dający się interpretować nie tylko relacjami w związku z facetem, żeby go kończyć stosunkiem czy rozkrokiem
..
ja namawiam nadal na końcówkę tę bo:
zrozum wreszcie że nie będzie już
ciągu dalszego jest amen
jutro już* nie* wysłucham cię*- ( tu już tekst nie naprowadza, PLce kategorycznie nie chce sie już rozmawiać i słuchać,już nie odpływa myślami, może jest zmęczona i kończy to "coś ")
*z powątpiewaniem ( a tu się okazuję że owszem kończy, ale wątpić) może nawet lepiej by pasowało jeszcze
*z nieufnością
no ale oczywiście to takie rozumienie jedno z wielu
już po 4 czytaniu to bardzo mi się ten wiersz podoba, tak wciąga fajnie ..
ja namawiam nadal na końcówkę tę bo:
zrozum wreszcie że nie będzie już
ciągu dalszego jest amen
jutro już* nie* wysłucham cię*- ( tu już tekst nie naprowadza, PLce kategorycznie nie chce sie już rozmawiać i słuchać,już nie odpływa myślami, może jest zmęczona i kończy to "coś ")
*z powątpiewaniem ( a tu się okazuję że owszem kończy, ale wątpić) może nawet lepiej by pasowało jeszcze
*z nieufnością
no ale oczywiście to takie rozumienie jedno z wielu
już po 4 czytaniu to bardzo mi się ten wiersz podoba, tak wciąga fajnie ..
wiesz lila, nie poprawię go, żeby powiedzmy potomni wiedzieli o co pierwotnie chodziło, ale wiedz też, że uznaję twoje zakończenie za dopełnienie tekstu na piątkę;) /w szkolnej skali od 1 do 5 oczywiscie;)/
w ogóle rzeczą budującą są słowa stanowiące o tym, że tekst jest wciągający i otwiera sobą coraz to nowe aspekty interpretacyjne;)
pozdrawiam, ech;)
w ogóle rzeczą budującą są słowa stanowiące o tym, że tekst jest wciągający i otwiera sobą coraz to nowe aspekty interpretacyjne;)
pozdrawiam, ech;)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości