dymem z ust wypuszczanym
obłokiem nicości smaku wiśni i wanilii
ulotnym ogrodem zapomnienia
jej przelotne spojrzenia
wzdychamy na siebie zwierzęco
kątem oka dostrzegamy ten sam gatunek
zbliżenie odległości siedzących samotnie
przy barze i w odległym stoliku sali
przygaszam uśmiech zabierając puchar
ciężkie kroki czyni sprężystymi
dochodzę na stole
tam czeka kolejny skręcony
papieros
delikatny i kobiecy moja partnerka
Moderator: Gacek
zostało mi jeszcze duzooo by doszlifować warsztat (kieruje sie zasada 300 O_o), dokladnie to nie wiem co zmieniac. Gdy przychodza nie pytam po prostu rysuje slowami uczucia niedbale pracujac nad forma lub jej pilnujac dbam tez by byly wolne takie przychodza :PPP a moze kiedys sie wyspiewaja i takie zostana :PP Aj waj - for starter i ty for reading is a lot :)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości