gdzieś obok
Moderator: Gacek
no właśnie jak nie ma podstawy to po co tracisz czas na pisanie tych bredni?
i po co to pierdzielenie, że nie ma podstawy!!!!!!!!!!!! Jakby jej nie było to po co twoje organy wewnętrzne domagają się byś się nimi zajął, napoił, nakarmił? Człowieku marny doceń to co dostałeś i masz, pielęgnuj to bo to skarb. Nie niszcz, nie odrzucaj, nie łam, nie trwoń, nie ograbiaj innych bo to już dno i rozpadlina. Połykaj każdy dzień ale z szacunkiem i godnością należną sobie i innym a najbardziej najbliższym.
[ Dodano: 2010-02-16, 20:39 ]
i jeszcze jedno wwww, po co Ci to rzucanie mięsem? nic tym nie podkreślasz, nie akcentujesz. Czy to emocje? Może znaki przystankowe? Spróbuj bez tego. Pamiętaj, że kto mięsem rzuca to najczęściej ma mało do powiedzenia bo słownik ma ubogi......
i po co to pierdzielenie, że nie ma podstawy!!!!!!!!!!!! Jakby jej nie było to po co twoje organy wewnętrzne domagają się byś się nimi zajął, napoił, nakarmił? Człowieku marny doceń to co dostałeś i masz, pielęgnuj to bo to skarb. Nie niszcz, nie odrzucaj, nie łam, nie trwoń, nie ograbiaj innych bo to już dno i rozpadlina. Połykaj każdy dzień ale z szacunkiem i godnością należną sobie i innym a najbardziej najbliższym.
[ Dodano: 2010-02-16, 20:39 ]
i jeszcze jedno wwww, po co Ci to rzucanie mięsem? nic tym nie podkreślasz, nie akcentujesz. Czy to emocje? Może znaki przystankowe? Spróbuj bez tego. Pamiętaj, że kto mięsem rzuca to najczęściej ma mało do powiedzenia bo słownik ma ubogi......
Może idź do kościoła jakiegoś.
Tak chyba wygłasza się kazania.
Ty odróżniasz tzw. wartości niematerialne od tzw. materialnych?
Ty odróżniasz metafizykę od fizyki?
Ty odróżniasz psychikę od ciała?
Ty odróżniasz cokolwiek?
[ Dodano: 2010-02-16, 20:41 ]
"Pełny" i "bogaty", z Tobą też już się najebałem wystarczająco. Pa.
Tak chyba wygłasza się kazania.
Ty odróżniasz tzw. wartości niematerialne od tzw. materialnych?
Ty odróżniasz metafizykę od fizyki?
Ty odróżniasz psychikę od ciała?
Ty odróżniasz cokolwiek?
[ Dodano: 2010-02-16, 20:41 ]
"Pełny" i "bogaty", z Tobą też już się najebałem wystarczająco. Pa.
nie tak szybko wwww, strasznie się cenisz, uważasz za extra sztukę poetycką, a to gówno prawda
[ Dodano: 2010-02-16, 22:36 ]
odróżniam doskonale wszystko co wymieniłeś
tylko, że Ty masz z tym problemy
ja dawno wyszedłem poza ramy tego w czym Ty tkwisz po same uszy. Fizyka rządzi twoją psychiką. Bo jak będziesz głodny to nasmarujesz w tym momencie zupełnie inne badziewie niż jak będziesz najedzony. Tylko, że Tobie się wydaje i całej reszcie, że można się odłączyć od źródła, robić na co ma się ochotę, mieć generalnie wszystko w 4 literach. Faktycznie można tylko co z tego? Można wymieniać w nieskończoność: niezależność wszelkiego rodzaju, milion poglądów na to co jest złe a co dobre, wojny, nienawiść, pycha w milionach odsłon itd, etc. Filozofia? Filozofem może zostać każdy bo to taka łatwizna dzięki której można usprawiedliwić własne ego. Filozofia coś znaczy? Tak i nie. Filozofię każdy z nas tworzy codziennie wtedy gdy mamy ochotę na decydowanie wg tylko i wyłącznie wg własnego widzi mi się. Mężowie uważają żony za nic, siebie za wielkich władców i mędrców. Kobiety dochodzą do wniosku, że chłopy to bzdura i można bez nich żyć. Przecież to chore. A wystarczy trochę szacunku i pokory. Tak? Nie!!!! Krzyczą filozofowie. To za proste. Lepiej odrzucić to co klarowne, to co proste i przejrzyste ale zarazem stanowiące zagrożenie dla wolnej woli. Wybierają poszukiwania, myślą sobie, że dotykają, ba tworzą metafizykę. Wybierają się w podróż by poszukiwać, odkrywać a tak naprawdę cofają się. Zaprzeczają temu , że istnieją, że żyją w świecie w którym muszą zachowywać się racjonalnie i bardzo fizycznie. A można inaczej? Nie!!!!!!!! Bo jeśli idziesz do kibla i stawiasz klocka, który na milion % zawsze śmierdzi to nie jesteś inny, nie żyjesz inaczej. To dlaczego próbujesz temu zaprzeczyć?
[ Dodano: 2010-02-16, 22:36 ]
odróżniam doskonale wszystko co wymieniłeś
tylko, że Ty masz z tym problemy
ja dawno wyszedłem poza ramy tego w czym Ty tkwisz po same uszy. Fizyka rządzi twoją psychiką. Bo jak będziesz głodny to nasmarujesz w tym momencie zupełnie inne badziewie niż jak będziesz najedzony. Tylko, że Tobie się wydaje i całej reszcie, że można się odłączyć od źródła, robić na co ma się ochotę, mieć generalnie wszystko w 4 literach. Faktycznie można tylko co z tego? Można wymieniać w nieskończoność: niezależność wszelkiego rodzaju, milion poglądów na to co jest złe a co dobre, wojny, nienawiść, pycha w milionach odsłon itd, etc. Filozofia? Filozofem może zostać każdy bo to taka łatwizna dzięki której można usprawiedliwić własne ego. Filozofia coś znaczy? Tak i nie. Filozofię każdy z nas tworzy codziennie wtedy gdy mamy ochotę na decydowanie wg tylko i wyłącznie wg własnego widzi mi się. Mężowie uważają żony za nic, siebie za wielkich władców i mędrców. Kobiety dochodzą do wniosku, że chłopy to bzdura i można bez nich żyć. Przecież to chore. A wystarczy trochę szacunku i pokory. Tak? Nie!!!! Krzyczą filozofowie. To za proste. Lepiej odrzucić to co klarowne, to co proste i przejrzyste ale zarazem stanowiące zagrożenie dla wolnej woli. Wybierają poszukiwania, myślą sobie, że dotykają, ba tworzą metafizykę. Wybierają się w podróż by poszukiwać, odkrywać a tak naprawdę cofają się. Zaprzeczają temu , że istnieją, że żyją w świecie w którym muszą zachowywać się racjonalnie i bardzo fizycznie. A można inaczej? Nie!!!!!!!! Bo jeśli idziesz do kibla i stawiasz klocka, który na milion % zawsze śmierdzi to nie jesteś inny, nie żyjesz inaczej. To dlaczego próbujesz temu zaprzeczyć?
Vivaldi, dlaczego tak biedaka nękasz? Daj poklask, zmień znaczek na kobietka a zobaczysz jak się wzbudzi, wtedy to odpowiednią główkę w paluszki wtuli i spać pójdzie. a teraz to go kurwa spłoszyłeś i rano będzie znów artystą! zobacz! Goguś jest głodny „My” a w dodatku rucha wszystko dookoła bez poczucia czasu. jego „My” jest nieskończone i się rozdyma. mormon? nie wiem jak Ty, ale ja pryskam.
jestem który jestem. tako rzecze waldemor
vivaldi-Waldi, odpowiem Wam (Ci) słowami pełnego szkła, z małą zmiana końcówki:
"stękaj(cie) do woli", aż Wam (Ci) się w mózgach (mózgu) coś rozpierdoli
bo mnie, to naprawdę pierdoli
vaivaldi i Waldi, Wy (Ty) to jakąś schizofrenię macie (masz)?
Jej wczesna faza jak mniemam.
Lilka, a dla Ciebie, mam nie pisać więcej? Dobrze nie będę.
"stękaj(cie) do woli", aż Wam (Ci) się w mózgach (mózgu) coś rozpierdoli
bo mnie, to naprawdę pierdoli
vaivaldi i Waldi, Wy (Ty) to jakąś schizofrenię macie (masz)?
Jej wczesna faza jak mniemam.
Lilka, a dla Ciebie, mam nie pisać więcej? Dobrze nie będę.
wwww Ty masz zawsze tę samą gadkę: na wszystko albo "odpierdol się" albo "mnie to pierdoli". Naprawdę głębokie........
Czego Ty się boisz? Na balkonie stoisz? Patrzysz w dół z przerażeniem i myślisz, że to już....., że koniec twych złudzeń?
[ Dodano: 2010-02-17, 09:07 ]
wwww Ty masz zawsze tę samą gadkę: na wszystko albo "odpierdol się" albo "mnie to pierdoli". Naprawdę głębokie........
Czego Ty się boisz? Na balkonie stoisz? Patrzysz w dół z przerażeniem i myślisz, że to już....., że koniec twych złudzeń?
Życie już Cię boli bardzo, bardzo boli bo Ty co robisz? - PIERD.....!!!!!! Naprawdę wwww coś bardzo Cię przytłacza jakiś ciężar monumentalny co rozdziera twe Ja.
Czego Ty się boisz? Na balkonie stoisz? Patrzysz w dół z przerażeniem i myślisz, że to już....., że koniec twych złudzeń?
[ Dodano: 2010-02-17, 09:07 ]
wwww Ty masz zawsze tę samą gadkę: na wszystko albo "odpierdol się" albo "mnie to pierdoli". Naprawdę głębokie........
Czego Ty się boisz? Na balkonie stoisz? Patrzysz w dół z przerażeniem i myślisz, że to już....., że koniec twych złudzeń?
Życie już Cię boli bardzo, bardzo boli bo Ty co robisz? - PIERD.....!!!!!! Naprawdę wwww coś bardzo Cię przytłacza jakiś ciężar monumentalny co rozdziera twe Ja.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość