rozleglejszy niż kiedykolwiek jest cień wisterii (i nie tylko)
regencie, powróci czas ekscesarzy, choć już
zbroją się bushi w antyszambrach
z całą ich prostotą, ułomnością
i pychą którą pogardzam, Fujiwaro
na plaży w Balbec wziąłem pod rękę Albertynę
lub iść z nią zaledwie chciałem, naszła w końcu
myśl taka, że jest bardziej tęczowa od tęczy
mojej, którą na wabik kreślę dla gomorejskich ciągutek
i spruszczać się trzeba nad tym wszystkim
na twarze, uśmiechy, oczęta
bo prawda przestaje być bolesna
gdy już wiadomo, że nic nie ma znaczenia
rozleglejszy niż kiedykolwiek jest cień wisterii
jakby ten wiersz był spruszczony jak w 3 zwrotce, to by było bardzo okay,
no ale niestety nawaliłeś jakichś regentów, ekscesarzy, zbrój, bushi, antyszambrów, Fujiwarów..., że tylko z 1 zwrotki wymienię;
uratowałbyś to może jakby to była wyraźna stylizacja, ale nie jest - niestety epatujesz tylko elokwencją, w dodatku jedynie odproustowską
no ale niestety nawaliłeś jakichś regentów, ekscesarzy, zbrój, bushi, antyszambrów, Fujiwarów..., że tylko z 1 zwrotki wymienię;
uratowałbyś to może jakby to była wyraźna stylizacja, ale nie jest - niestety epatujesz tylko elokwencją, w dodatku jedynie odproustowską
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości