leszczynowe cienie

poezja rymowana, wolny wiersz, nierymowana, oda, sonety, treny hymny itp.

Moderator: Gacek

elutka

leszczynowe cienie

Post autor: elutka »

drżą cienie
leszczyna figluje z podmuchem
chwyta za języki małe czupiradła
turlają pod nogami za namową słońca
łaskoczą leśne runo
radosne umizgi

***

podglądam podsłuchuję - zazdrosna o niebo
skrawkami rozrzucone na oślep szczęśliwe
wplecione niczym wstążki w warkocze listowia
szmer pięści już membranę
niecierpliwie milknie bez słów a wymownie

czekam na kadr kolejny wplątana w odgłosy
wyjmuję z cienia śmiechy - dawno wyciszone
zamknięte w opatrzności ochronnej łupiny
i chowam do kieszeni na czarną godzinę

***

drżą cienie
drży leszczyna wietrznym niepokojem
i wiecznym przekonaniem że ominie burza
lapczywie chwyta smugi żarliwość otula
wiedzie na pokuszenie
w cieniste ułudy
Awatar użytkownika
andreas43
Posty: 2731
Rejestracja: 2008-11-10, 21:06
Lokalizacja: Polska - Warmia
Kontakt:

Post autor: andreas43 »

Bardzo nastrojowe.
Tak mi się nasunęło:

kiedyś w leszczynie
chłopak szeptał dziewczynie
zbierał jej orzechy
teraz ona liczy mu grzechy

Ale to inna bajka.
Pozdr.
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz" - Julian Tuwim
elutka

Post autor: elutka »

Andreasie, Twoje skojarzenie mnie cieszy. Dobór słownictwa w tekście miał wieść na płocie beztroskie ścieżki. Niekoniecznie do liczenia grzechów, ale... :) pozdr.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości