Światło w cieniu
Moderator: Gacek
Światło w cieniu
W najgłębszym mroku mojego serca
pojawia się światło,
gdy cię widzę –
miękkie, jak ciepły szept.
Świecisz tam,
gdzie inne światła zgasły,
przynosisz ukojenie
i zapomnienie.
W twojej obecności
świat zatrzymuje się na chwilę,
a endorfiny i dopaminy wirują wokół,
rozbudzając moje pragnienia.
Wszelkie wątpliwości topnieją
jak mgła o poranku.
Dotykam ustami
twoich aksamitnych kształtów,
a moje serce drży żądzą.
Rozpuszczam się
w aksamitnej namiętności,
gdy lubieżnie muskam cię
wilgotnymi wargami,
zachłannie pożerając
rozmarzonymi oczami –
nie, jeszcze nie…
Chcę się jeszcze delektować
twoim niepowtarzalnym
zapachem, który rozbudza we mnie ogień.
Oblizuję zachłannie lepkie palce,
rozchylam wilgotne usta…
Na końcu języka – słodycz z płomieniem.
Niepojęta błogość ogarnia moje ciało.
Nie musisz nic mówić,
by rozświetlać moje dni.
Twoja cisza wystarcza,
bym znowu mogła się uśmiechać….
Doprawdy, jesteś grzechu warta,
moja meksykańska piękności –
czekoladko chili
pojawia się światło,
gdy cię widzę –
miękkie, jak ciepły szept.
Świecisz tam,
gdzie inne światła zgasły,
przynosisz ukojenie
i zapomnienie.
W twojej obecności
świat zatrzymuje się na chwilę,
a endorfiny i dopaminy wirują wokół,
rozbudzając moje pragnienia.
Wszelkie wątpliwości topnieją
jak mgła o poranku.
Dotykam ustami
twoich aksamitnych kształtów,
a moje serce drży żądzą.
Rozpuszczam się
w aksamitnej namiętności,
gdy lubieżnie muskam cię
wilgotnymi wargami,
zachłannie pożerając
rozmarzonymi oczami –
nie, jeszcze nie…
Chcę się jeszcze delektować
twoim niepowtarzalnym
zapachem, który rozbudza we mnie ogień.
Oblizuję zachłannie lepkie palce,
rozchylam wilgotne usta…
Na końcu języka – słodycz z płomieniem.
Niepojęta błogość ogarnia moje ciało.
Nie musisz nic mówić,
by rozświetlać moje dni.
Twoja cisza wystarcza,
bym znowu mogła się uśmiechać….
Doprawdy, jesteś grzechu warta,
moja meksykańska piękności –
czekoladko chili
-
- Posty: 11
- Rejestracja: 2025-07-24, 16:41
- Has thanked: 3 times
- Kontakt:
Światło w cieniu
Pragnienie nie zawsze potrzebuje drugiego człowieka – czasem wystarczy odrobina chili i szczypta humoru, żeby rozpalić cały wiersz.
To przewrotna oda do namiętności – zmysłowej, cielesnej, aż do granic erotyki ... a jednak skierowana do czekoladki.
To przewrotna oda do namiętności – zmysłowej, cielesnej, aż do granic erotyki ... a jednak skierowana do czekoladki.
sturecki
Światło w cieniu
Tak, przegapiłam (nowicjuszka). Do tego nie wiem, jak poprawić.
Nie widzę żadnej opcji...
*
*
*
*
*
*
Pomocy.....
Nie widzę żadnej opcji...
*
*
*
*
*
*
Pomocy.....
Światło w cieniu
sturecki:
Można powiedzieć: podwójne erecjato.
Raz — chodzi o czekoladkę z płatkami chili, a dwa — może o czekoladkę z Chile.”
Można powiedzieć: podwójne erecjato.
Raz — chodzi o czekoladkę z płatkami chili, a dwa — może o czekoladkę z Chile.”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości