Dziewicza kraina (erekcjato bolesławickie)
Dziewicza kraina (erekcjato bolesławickie)
Jest piękna kraina, urocza miejska dolina...
I chociaż nie wiesz, idąc wschodnia, leśna drogą,
czyje mogiły leża przed Tobą,
I chociaż nie wiesz, kim byli, dlaczego ich zabili,
tu przed kultury drzwiami,
I chociaż nie wiesz co kryją komnaty,
nie zobaczysz nic przez kraty, zbyt wysokie to mury,
500 metrów architektury, niebanalnej jak Pałac Kultury,
I chociaż nie raz spoglądasz na te ruiny,
tam gdzie dawniej stawał parowóz, tam gdzie gród był,
a nie tylko obóz,
I chociaż chciałbyś spoglądać z kościelnej wieży,
musisz na słowo innym w niezwykły widnokrąg wierzyć,
I chociaż ratusz się błyszczy w słońcu murowany,
lecz dawniej przecież był również drewniany,
I chociaż garnca tamtego juz od 100 lat nie ma,
to jakże długo mogłeś oglądać jego kopie,
I chociaż ziemi obiecanej, w strefie wyimaginowanej,
zabrakło, tak jak podwyżek i godnych pensji,
I chociaż jest obóz pracy, a ludziom nie brak klasy,
I chociaż co niektórzy nie skończyli ostatniej klasy,
to jednak mogą korzystać z dużej kasy,
I chociaż mamy ludzi mądrych i wykształconych,
nie do końca w naszych granicach udomowionych,
I chociaż nie słychać juz huku z armaty,
dobiegającego z folwarku, przed wielu laty,
I chociaż Napoleon juz tu nie przenocuje,
a Opitz wierszy juz nie napisze,
I chociaż mogą powiedzieć: "Lepią tu z gliny",
pamiętać trzeba iż są z tego przepiękne garnki,
gliniane, ceramiczne, niezwykle podarki,
To jednak teraz, chodząc po alejach miejskich,
odczujesz nie raz historii ducha na swej skórze,
To jednak nie raz spotkasz ludzi,
którym nigdy się tutaj nie nudzi,
To jednak spojrzysz na szczyt ratusza, letnią pora,
gdy zegar zacznie odmierzać wieczorny czas,
zobaczysz jak nad Bolesławcem słonce o zachodzie świeci,
zobaczysz pejzaż kolorowych chmur,
gdzieś w oddali wielkich kominów malutki sznur,
I chociaż zajdzie słońce, zostanie nadal blask,
bo dla pięknego miasta nie ma znaczenia żaden czas.
I również Ja, teraz, stojąc tu, po prostu czuje
Spaloną biedronkę
I chociaż nie wiesz, idąc wschodnia, leśna drogą,
czyje mogiły leża przed Tobą,
I chociaż nie wiesz, kim byli, dlaczego ich zabili,
tu przed kultury drzwiami,
I chociaż nie wiesz co kryją komnaty,
nie zobaczysz nic przez kraty, zbyt wysokie to mury,
500 metrów architektury, niebanalnej jak Pałac Kultury,
I chociaż nie raz spoglądasz na te ruiny,
tam gdzie dawniej stawał parowóz, tam gdzie gród był,
a nie tylko obóz,
I chociaż chciałbyś spoglądać z kościelnej wieży,
musisz na słowo innym w niezwykły widnokrąg wierzyć,
I chociaż ratusz się błyszczy w słońcu murowany,
lecz dawniej przecież był również drewniany,
I chociaż garnca tamtego juz od 100 lat nie ma,
to jakże długo mogłeś oglądać jego kopie,
I chociaż ziemi obiecanej, w strefie wyimaginowanej,
zabrakło, tak jak podwyżek i godnych pensji,
I chociaż jest obóz pracy, a ludziom nie brak klasy,
I chociaż co niektórzy nie skończyli ostatniej klasy,
to jednak mogą korzystać z dużej kasy,
I chociaż mamy ludzi mądrych i wykształconych,
nie do końca w naszych granicach udomowionych,
I chociaż nie słychać juz huku z armaty,
dobiegającego z folwarku, przed wielu laty,
I chociaż Napoleon juz tu nie przenocuje,
a Opitz wierszy juz nie napisze,
I chociaż mogą powiedzieć: "Lepią tu z gliny",
pamiętać trzeba iż są z tego przepiękne garnki,
gliniane, ceramiczne, niezwykle podarki,
To jednak teraz, chodząc po alejach miejskich,
odczujesz nie raz historii ducha na swej skórze,
To jednak nie raz spotkasz ludzi,
którym nigdy się tutaj nie nudzi,
To jednak spojrzysz na szczyt ratusza, letnią pora,
gdy zegar zacznie odmierzać wieczorny czas,
zobaczysz jak nad Bolesławcem słonce o zachodzie świeci,
zobaczysz pejzaż kolorowych chmur,
gdzieś w oddali wielkich kominów malutki sznur,
I chociaż zajdzie słońce, zostanie nadal blask,
bo dla pięknego miasta nie ma znaczenia żaden czas.
I również Ja, teraz, stojąc tu, po prostu czuje
Spaloną biedronkę
Dla mieszkancow naszego miasta sprawa bedzie oczywista. Nie tak dawno spalil sie sklep "Biedronka", nikt nie ucierpial. Boleslawiec nie nalezy do miast w ktorych czesto do chodzi do takich pozarow - dotychczas spalonych sklepow tego pokroju bylo mnieeej niz zeero...dean pisze:ale o co chodzi z tą biedronką?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość