Zadałem sobie trud ogromny,
zmęczony byłem, nieprzytomny,
bo jak czytałem erekcjato
wciąż ratowałem się herbatą
i kawą tez się posilałem,
ale do końca wytrzymałem!
Pięć erekcjato w pięć miesięcy!
Lecz jakie! Czego chcieć tu więcej?
W jednym dwa wersy, w innym cztery,
ogarniam wzrokiem te litery,
już ze zmęczenia padam zły!
Wyszło mi wersów двадцать trzy!
Ja wiem, że ilość się nie liczy,
jeśli bez sensu ktoś pierniczy,
lecz chociaż bardzo się starałem,
jakości też nie wyłuskałem.
Chciałem coś zerżnąć, lecz nic z tego,
( chyba, że głupa z się samego),
lecz co ja biedny miałem zrzynać,
jak kończy ona, gdzie zaczyna?
Od dzisiaj rzucam w pizdu ere,
a nawiedzone gnam w cholerę,
bo znów oburzy się królewna,
że ją zerżnąłem! Będzie pewna,
że odebrałem jej koronę,
a ja ze wstydu chyba spłonę,
bo jeśli czytam posty głupie,
to mówię krótko: mam to w dupie
że jakiejś babie znów odbiło.
Â?egnaj królewno! Było miło
poznać nawiedzoną
Erekcjato popierniczonej
Moderator: nuel
-
lilak
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości