tęsknię za tobą

[ann13]

jesteś mistrzem wypaczeń
i pisania sobie usprawiedliwień
ale mnie nie rozczula już mały chłopczyk
który w ten i następny dzień
nie miał humoru
bo na starcie zajechał przyszłość konika

złożyłam parasolkę
zapowiadają bezwietrzną suszę
a prawda jest tylko jedna

twoja mama musiała być wyjątkową kobietą
wychowała syna

który nie robi tego co chce
tylko co musi
żeby dostać główną rolę
w filmie o żywych trupach

[Waldi]

i jakem żyw gęby bym nie uchylił gdyby nie labo.
Anula! a gdyby tak tego nie kończyć i zostawić na drugim wersie drugiej strofy?
Po cóż określanie, zaprzeczanie, dopełnienie a tym bardziej znikoma prawda? przy otwartym oknie oddech spokojny a i przepływ gwałtowny. niech się toczy

[ann13]

mogłabym również wcale nie zaczynać, ale dlaczego mężczyźni tylko mają mieć monopol na spuszczanie sobie z krzyża?

[Boob]

ann
chłopczyk, zajechany konik, parasolka, susza, , moje skojarzenia poszły w kierunku awersacji:
przedwczesny wytrysk
pozdrawiam

[ann13]

no ale boob bym musiała popracować i przyłożyć się do tego przedwczesnego wytrysku, bo mi sam z siebie tutaj nie wychodzi, nawet jak rozłożę uda, czyli zanim znajdę nożyczki, zrobię kurpiowską wycinankę i jeszcze w zamian coś wymyślę, to mi rzodkiewki wykupią z bazarku, a już chyba wolę zjeść mizerię
niż kogoś spalić na panewce;)

[Boob]

ann
uwzgledniając m.in. propozycję waldiego lub koniec ere na drugiej strofoidzie. pozdrawiam