z jakiejś chorej obawy, że zjawi się człowiek,
który moje wierszowane słowa skopiuje
i osiągnie korzyść z tego co splagiatuje.
Lecz ostatnio już się nie martwię co się stanie,
bowiem tylko publikując zadam pytanie
Czy te moje utwory są cokolwiek warte,
czy po prostu zmarnowałem kilkaset kartek?
Więc jeśli Admini nic nie mają na przeciw
wstawię tu czasem to co uda mi się sklecić...
Aha... i coś czego nauczyłem się w domu
-za żadne skarby nie chcę tu podpaść nikomu
(i dostać bana