rzecz o punkcie oparcia

poezja rymowana, wolny wiersz, nierymowana, oda, sonety, treny hymny itp.

Moderator: Gacek

elutka

rzecz o punkcie oparcia

Post autor: elutka »

atlas nie może opuszczać rąk
nie wypada
by opadły nisko
sadowiąc świat na głowie
zamiast na barkach


zdziwiłby się świat
słabością podpory
zadrżał nietajoną irytacją

kamieniem przecież
po wsze czasy


zawirowałoby oswobodzone
zatoczyło w przestrzeni
wielkie samotne globisko
z lękiem wysokości w spojrzeniu
Wojciech Graca
Posty: 3546
Rejestracja: 2007-10-02, 20:07
Has thanked: 3 times
Been thanked: 7 times
Kontakt:

Post autor: Wojciech Graca »

Galileusz, Kopernik sprawili, że Atlas ma świat głęboko w dupie.
elutka

Post autor: elutka »

jednym słowem punkt oparcia można sobie wsadzić...! :)
anty-czka
Posty: 3000
Rejestracja: 2007-02-20, 13:36
Kontakt:

Post autor: anty-czka »

Ela nie, jednym słowem nie wolno - jesli nie chcemy zginąć - opierać się na jednym punkcie.
dean

Post autor: dean »

pierwsza strofa jest niby-wstępem do rozważań o świecie i Tym Który Go Dźwiga...
druga strofa zapytuje mnie dopiero... który świat? czyj? świat atlasa? świat starożytnych? świat tych, którzy wiedzą, że byle lewarek podniesie półtoratonowy samochód? czy punkt podparcia jest aż tak irytujący? hmmmm... przecież wokół niego drąży się ten wiersz... tak więc nikły punkt o który belkę (byle nie w oku bliźniego) podeprzeć ten mały świat... miałby zadrżeć?
kamieniem po wsze czasy napierdalać kogokolwiek...

z lękiem wysokości w spojrzeniu
wielkie samotne globisko

z lękiem wysokości...

pamiętam takie rozważania fizyków na temat teorii strun... która ponoć mówi, że istnieje dziesięć wymiarów... przy czym ludzkiemu poznaniu dostępne są wymiary trzy, czyli przestrzeń XYZ... bo na temat czwartego wymiaru - Czasu - wypowiadać możemy się jedynie z tej perspektywy... z jakiej wypowiadać może się kwadrat o kuli...
Wojciech Graca
Posty: 3546
Rejestracja: 2007-10-02, 20:07
Has thanked: 3 times
Been thanked: 7 times
Kontakt:

Post autor: Wojciech Graca »

dean pisze:pierwsza strofa jest niby-wstępem do rozważań o świecie i Tym Który Go Dźwiga...
druga strofa zapytuje mnie dopiero... który świat? czyj? świat atlasa? świat starożytnych? świat tych, którzy wiedzą, że byle lewarek podniesie półtoratonowy samochód? czy punkt podparcia jest aż tak irytujący? hmmmm... przecież wokół niego drąży się ten wiersz... tak więc nikły punkt o który belkę (byle nie w oku bliźniego) podeprzeć ten mały świat... miałby zadrżeć?
kamieniem po wsze czasy napierdalać kogokolwiek...

z lękiem wysokości w spojrzeniu
wielkie samotne globisko

z lękiem wysokości...

pamiętam takie rozważania fizyków na temat teorii strun... która ponoć mówi, że istnieje dziesięć wymiarów... przy czym ludzkiemu poznaniu dostępne są wymiary trzy, czyli przestrzeń XYZ... bo na temat czwartego wymiaru - Czasu - wypowiadać możemy się jedynie z tej perspektywy... z jakiej wypowiadać może się kwadrat o kuli...

jedynascie, kurwa deanie, jedynascie, a czwarty stan skupienia to plazma (dojda jeszcze i inne ale to wymaga czwartego wymiaru)

[ Dodano: 2007-11-13, 05:29 ]
jedynascie wymiarow w sumie oczywiscie
:D
wędrowiec

Post autor: wędrowiec »

Wojciech Graca pisze:
dean pisze:pierwsza strofa jest niby-wstępem do rozważań o świecie i Tym Który Go Dźwiga...
druga strofa zapytuje mnie dopiero... który świat? czyj? świat atlasa? świat starożytnych? świat tych, którzy wiedzą, że byle lewarek podniesie półtoratonowy samochód? czy punkt podparcia jest aż tak irytujący? hmmmm... przecież wokół niego drąży się ten wiersz... tak więc nikły punkt o który belkę (byle nie w oku bliźniego) podeprzeć ten mały świat... miałby zadrżeć?
kamieniem po wsze czasy napierdalać kogokolwiek...

z lękiem wysokości w spojrzeniu
wielkie samotne globisko

z lękiem wysokości...

pamiętam takie rozważania fizyków na temat teorii strun... która ponoć mówi, że istnieje dziesięć wymiarów... przy czym ludzkiemu poznaniu dostępne są wymiary trzy, czyli przestrzeń XYZ... bo na temat czwartego wymiaru - Czasu - wypowiadać możemy się jedynie z tej perspektywy... z jakiej wypowiadać może się kwadrat o kuli...

jedynascie, kurwa deanie, jedynascie, a czwarty stan skupienia to plazma (dojda jeszcze i inne ale to wymaga czwartego wymiaru)

[ Dodano: 2007-11-13, 05:29 ]
jedynascie wymiarow w sumie oczywiscie
:D
jeżeli koleś wymieniasz plazme jako stan skupienia i mówisz że jest 4 to widzę dalekie zaległości bo dochodzą jeszcze dwa pozostałe stany skupienia wynikają z kwantowych własności materii :kondensat Bosego - Einsteina i kondensat fermionów.
Wojciech Graca
Posty: 3546
Rejestracja: 2007-10-02, 20:07
Has thanked: 3 times
Been thanked: 7 times
Kontakt:

Post autor: Wojciech Graca »

na pierwszy kondensat jeszcze moglbym przymknac oko ale na drugi juz nie.
wędrowiec

Post autor: wędrowiec »

Wolfganga Ketterlego -Nobel 2001

[ Dodano: 2007-11-14, 17:07 ]
kondensat fermionów jest jakby odmianą kondensatu Bosego-Einsteina-może dla tego uważasz że nie jest takim stanem? :)
Wojciech Graca
Posty: 3546
Rejestracja: 2007-10-02, 20:07
Has thanked: 3 times
Been thanked: 7 times
Kontakt:

Post autor: Wojciech Graca »

wędrowiec pisze:Wolfganga Ketterlego -Nobel 2001
Oni uzyskali, a nie znalezli. Stad moge przymknac oko.
wędrowiec

Post autor: wędrowiec »

Taka materia istniała na początku Wszechświata w pierwszych chwilach po Wielkim Wybuchu
Wojciech Graca
Posty: 3546
Rejestracja: 2007-10-02, 20:07
Has thanked: 3 times
Been thanked: 7 times
Kontakt:

Post autor: Wojciech Graca »

wędrowiec pisze:Taka materia istniała na początku Wszechświata w pierwszych chwilach po Wielkim Wybuchu
Tego nie wiem, ale skoro tak piszesz, to musze ci wierzyc na slowo.
cebreiro

Post autor: cebreiro »

a małym i wątłym wypada...
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość