rzecz o punkcie oparcia
Moderator: Gacek
rzecz o punkcie oparcia
atlas nie może opuszczać rąk
nie wypada
by opadły nisko
sadowiąc świat na głowie
zamiast na barkach
zdziwiłby się świat
słabością podpory
zadrżał nietajoną irytacją
kamieniem przecież
po wsze czasy
zawirowałoby oswobodzone
zatoczyło w przestrzeni
wielkie samotne globisko
z lękiem wysokości w spojrzeniu
nie wypada
by opadły nisko
sadowiąc świat na głowie
zamiast na barkach
zdziwiłby się świat
słabością podpory
zadrżał nietajoną irytacją
kamieniem przecież
po wsze czasy
zawirowałoby oswobodzone
zatoczyło w przestrzeni
wielkie samotne globisko
z lękiem wysokości w spojrzeniu
-
- Posty: 3545
- Rejestracja: 2007-10-02, 20:07
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 7 times
- Kontakt:
pierwsza strofa jest niby-wstępem do rozważań o świecie i Tym Który Go Dźwiga...
druga strofa zapytuje mnie dopiero... który świat? czyj? świat atlasa? świat starożytnych? świat tych, którzy wiedzą, że byle lewarek podniesie półtoratonowy samochód? czy punkt podparcia jest aż tak irytujący? hmmmm... przecież wokół niego drąży się ten wiersz... tak więc nikły punkt o który belkę (byle nie w oku bliźniego) podeprzeć ten mały świat... miałby zadrżeć?
kamieniem po wsze czasy napierdalać kogokolwiek...
z lękiem wysokości w spojrzeniu
wielkie samotne globisko
z lękiem wysokości...
pamiętam takie rozważania fizyków na temat teorii strun... która ponoć mówi, że istnieje dziesięć wymiarów... przy czym ludzkiemu poznaniu dostępne są wymiary trzy, czyli przestrzeń XYZ... bo na temat czwartego wymiaru - Czasu - wypowiadać możemy się jedynie z tej perspektywy... z jakiej wypowiadać może się kwadrat o kuli...
druga strofa zapytuje mnie dopiero... który świat? czyj? świat atlasa? świat starożytnych? świat tych, którzy wiedzą, że byle lewarek podniesie półtoratonowy samochód? czy punkt podparcia jest aż tak irytujący? hmmmm... przecież wokół niego drąży się ten wiersz... tak więc nikły punkt o który belkę (byle nie w oku bliźniego) podeprzeć ten mały świat... miałby zadrżeć?
kamieniem po wsze czasy napierdalać kogokolwiek...
z lękiem wysokości w spojrzeniu
wielkie samotne globisko
z lękiem wysokości...
pamiętam takie rozważania fizyków na temat teorii strun... która ponoć mówi, że istnieje dziesięć wymiarów... przy czym ludzkiemu poznaniu dostępne są wymiary trzy, czyli przestrzeń XYZ... bo na temat czwartego wymiaru - Czasu - wypowiadać możemy się jedynie z tej perspektywy... z jakiej wypowiadać może się kwadrat o kuli...
-
- Posty: 3545
- Rejestracja: 2007-10-02, 20:07
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 7 times
- Kontakt:
dean pisze:pierwsza strofa jest niby-wstępem do rozważań o świecie i Tym Który Go Dźwiga...
druga strofa zapytuje mnie dopiero... który świat? czyj? świat atlasa? świat starożytnych? świat tych, którzy wiedzą, że byle lewarek podniesie półtoratonowy samochód? czy punkt podparcia jest aż tak irytujący? hmmmm... przecież wokół niego drąży się ten wiersz... tak więc nikły punkt o który belkę (byle nie w oku bliźniego) podeprzeć ten mały świat... miałby zadrżeć?
kamieniem po wsze czasy napierdalać kogokolwiek...
z lękiem wysokości w spojrzeniu
wielkie samotne globisko
z lękiem wysokości...
pamiętam takie rozważania fizyków na temat teorii strun... która ponoć mówi, że istnieje dziesięć wymiarów... przy czym ludzkiemu poznaniu dostępne są wymiary trzy, czyli przestrzeń XYZ... bo na temat czwartego wymiaru - Czasu - wypowiadać możemy się jedynie z tej perspektywy... z jakiej wypowiadać może się kwadrat o kuli...
jedynascie, kurwa deanie, jedynascie, a czwarty stan skupienia to plazma (dojda jeszcze i inne ale to wymaga czwartego wymiaru)
[ Dodano: 2007-11-13, 05:29 ]
jedynascie wymiarow w sumie oczywiscie
:D
jeżeli koleś wymieniasz plazme jako stan skupienia i mówisz że jest 4 to widzę dalekie zaległości bo dochodzą jeszcze dwa pozostałe stany skupienia wynikają z kwantowych własności materii :kondensat Bosego - Einsteina i kondensat fermionów.Wojciech Graca pisze:dean pisze:pierwsza strofa jest niby-wstępem do rozważań o świecie i Tym Który Go Dźwiga...
druga strofa zapytuje mnie dopiero... który świat? czyj? świat atlasa? świat starożytnych? świat tych, którzy wiedzą, że byle lewarek podniesie półtoratonowy samochód? czy punkt podparcia jest aż tak irytujący? hmmmm... przecież wokół niego drąży się ten wiersz... tak więc nikły punkt o który belkę (byle nie w oku bliźniego) podeprzeć ten mały świat... miałby zadrżeć?
kamieniem po wsze czasy napierdalać kogokolwiek...
z lękiem wysokości w spojrzeniu
wielkie samotne globisko
z lękiem wysokości...
pamiętam takie rozważania fizyków na temat teorii strun... która ponoć mówi, że istnieje dziesięć wymiarów... przy czym ludzkiemu poznaniu dostępne są wymiary trzy, czyli przestrzeń XYZ... bo na temat czwartego wymiaru - Czasu - wypowiadać możemy się jedynie z tej perspektywy... z jakiej wypowiadać może się kwadrat o kuli...
jedynascie, kurwa deanie, jedynascie, a czwarty stan skupienia to plazma (dojda jeszcze i inne ale to wymaga czwartego wymiaru)
[ Dodano: 2007-11-13, 05:29 ]
jedynascie wymiarow w sumie oczywiscie
:D
-
- Posty: 3545
- Rejestracja: 2007-10-02, 20:07
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 7 times
- Kontakt:
-
- Posty: 3545
- Rejestracja: 2007-10-02, 20:07
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 7 times
- Kontakt:
-
- Posty: 3545
- Rejestracja: 2007-10-02, 20:07
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 7 times
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości