Nie wszystko w życiu bywa słodkie.
Jeśli jest sztywne - to jest wiotkie,
jedno jest brzydkie, inne ładne,
coś jest paskudne, coś paradne,
jak od słodyczy często mdli cię,
to pewnie mi nie uwierzycie,
lecz to Bozinka doskonała,
taką nam różnorodność dała,
żeby odróżnić zło, od dobra,
przepiękną twarz, od dupy bobra,
wiersze cenione wśród poetów,
od rymowanek wierszokletów,
Więc zamiast takie gnioty czytać,
czas nie stresować się i kwita,
po co się męczyć i mieć mdłości,
lepiej się oddaj przyjemności
i zamiast wizje mieć prorocze,
piszcie swe teksty przeurocze,
które rodzinka będzie czytać,
pławiąc się w ochach i zachwytach,
ale nie szydźcie z innych ludzi,
bo do się wstręt możecie wzbudzić,
a pewność - można mieć jedynie,
że wszystko skończy się i zginie.
W tym krótkim życiu o to chodzi,
by nie dokuczać i nie szkodzić,
żeby nie kopać leżącego.
Bo czemu? Po co? I dlaczego?
Kopać - to nie jest dobra droga,
proszę pretensje mieć do Boga,
niech się przed nami wytłumaczy,
czemu człowieka tak spartaczył!