- Portal

ze wzgledu na wzrastajace ceny energii i zapotrzebowanie erekcjatorow w innych galeziach, portal jest zobowiazany oddelegowac wszystkich, ktorzy maja erekcjato w czterech literach jak nie w kosmos to ...

Nieustający, comiesięczny konkurs erekcjato od 01 dnia każdego miesiąca do ostatniego dnia tegoż miesiąca bieżącego roku. Od godziny 00:00 do godziny 24.00.

(Za wyjątkiem miesiąca lipca, w którym to od ...

Nie brakło siły mi, odwagi,

lecz to przez ciebie spadłem z wagi,

miewam bezsenność, tudzież mdłości

od kiedy się wprosiłeś w gości.

Wszystko co dobre żresz łapczywie,

ja ciebie chyba nie wyżywię,

bo oprócz ciebie, masz potomstwo

i tu nie chodzi o me skąpstwo,

lecz ja żyć z tobą nie mam siły,

apatię mam i świ ...

Pod łóżkiem sobie leże,

wypełzam,

zatapiam się słodko w dymie

tak powoli, tak spokojnie,

może się nawet uduszę

może...

albo wrócę do poduszek,

odpocznę

Cichusieńko wstanę

i żałuję, żałuję, że próbuję,

połżę się, i znowu podniosę

może...

spotkanie

tak mi blisko do ciebie
od pierwszego słowa
w twoich oczach moje
wreszcie bezpieczne
weź proszę wszystko
i tę tęsknotę
co odbiera mowę
podobnie jak morze ciszy
po brzegi pełne zrozumienia

wiosną

wiosną mojej poezji
zbieram myśli z gałęzi dni
obrodzą wierszami
jesienią jak wino
będę piła dojrzałe wspomnienia

wieczór

trzeba wiedzieć

kiedy wejść w sen

gdy kolejny dzień zestarzały

modli się o szybką śmierć

ucieka przed pędzlem zmierzchu

i nokturnami nocy

a wieczór

palcami wyobraźni szuka kolejnego dnia

odganiając jak muchę ten, który minął

czarnymi chmurami rozpostarł się na czole nocy

nie doczeka jutra

może tylko ...

Ostatni raz uderzam

Skrzydłami

W mury

Mojego więzienia.

Nigdy nie myślałam

Że wszystko skończy się

Tak i tutaj.

Tak - uduszeniem.

Tutaj - w słoiku.

Jeszcze nie uleciało ze mnie

Życie.

Dopiero ulatuje.

Ale kiedy będzie już

Pamiętaj

Dotknij moich skrzydeł

Lekko.

Ułóż mnie na białym płótnie

Delikatnie.

I starannie
...

czcic dzis bedziemy ludzi wielkich

co mimo przeciwności wszelkich

dzieki odwadze niebywałej

narod wyzwolic chcieli cały

by zyło nam sie lepiej

zdrajcami przeciez obwolani

dla nas swe zycie poswiecali

nie zapomnimy o ich ofierze

moi przywodcy i ja w to wierze

by zy&#322 ...

Choć jesteś śliczna i urocza,

czasami widzę smutek w oczach,

gdy mówię ci moje kochanie,

że znów nastąpi pożegnanie.

Dość długa podróż znów przede mną,

ty będziesz tęsknić, wiem na pewno,

lecz gdy zarobię dużo kasy,

nad morze wezmę cię na wczasy.

Gdy wrócę, znów mnie ucałujesz,

bo ja to wiem, a ty to czujesz ...

By się podbudować, że wszystko ma sens
patrzę na kształt oka i rzęsitych rzęs.
Choć go nie widzę (mój luby daleki),
gdy w oko spojrzę - wiem...

że powieki

By się podbudować, że wszystko się uda,
patrzę na me gołe i potężne... uda.
Bo przecież widać gołym okiem i bez lupy,
że wszystko to (się) UDA!
a nie (do) DU...!

Jestem wybredna... No cóż... jestem taka -
że chcę i kucharza, ale i śpiewaka!

Przez żołądek do serca, ale w takt muzyki
Ja będę dyrygować, ty rób naleśniki!
I śpiewaj mi śpiewaj, czaju nalewaj!!
Arię po włosku wyśpiewuj pierożku...
Kantaty słynne, napoje winne
Zupki, konfiturki, kiszone ogórki
(Jestem wybr ...

Jestem twarda,liczę się
i potrafię mówić NIE
Lecz gdy ktoś zbyt mocno skusi,
to uciekam do...

chociaż milczysz wiem że czasem chciałbyś

wiedzieć co po tej stronie wiosny

całkiem nieźle milczę w odpowiedzi

wylizały się liście z pąków

a że nie dzwonisz i ja nie pytam

czy plaża piaskiem w oczy sypie

a słowa-klucze wciąż gdzieś kluczą

czy tylko mewy krzyczą świtem

że nie otwierasz się nie pukam

w zwoje n ...

pietruszka ma wąsy

a koperek nagle

dostaje wypieków

za mało z nim mówię

o miłości

do nieznanej funkcji

bo noszę siaty

dla niego choć wybrzydza

przy niejednej stonce

niech się

ziści

jakaś very sexi laska

którą nazwie

globalnym ociepleniem

ma szesnaście lat a ja ciągle

podstawiam pod nos

niezawisłą

na śmie ...

nie mogę cię wywabić ani pomalować włosów

na soczysty burgund nie znikasz nie bledniesz nie zapadasz się

w każdego nie mogę się zająć czymkolwiek kimkolwiek i co bądź

niepokoisz wwiercasz się w każdy mój osobisty koniuszek

deszczu z końcówki ledwie żywej wycieraczki spływasz żądając

mojego zawstydzone ...

Prawda jest niczym roztrzaskane lustro.

Podnoszone są tylko te większe kawałki

odbitej rzeczywistości:

tu niekontrolowany wyścig szczurka,

tam mucha szamocze się w sieci,

scena jak wychodzi szydło z worka,

czy chwytliwe koncerty na dudach…

Nie samą brukselką przecież człowiek żyje.

Reszta

zbyt dr ...

Jesteś taki męski,

stroisz różne miny.

Uśmiech rozbrajający,

usuwa smutek dziewczyny.

Lubisz płatać figle,

często się przed nimi bronimy.

Przyznać jednak muszę,

czasem potrzebny w życiu

skok adrenaliny....

Przerywasz złowrogiej

ciszy brzmienie,

zwłaszcza

gdy jesteś..

,,,miłym zaskoczeniem

cegiełka po cegiełce

budujesz nastrój

zapalasz świeczki i patrzysz

jak migoczą odbite w jej źrenicach

tak właśnie

bawisz się w powtarzalność słów

przekładasz na język

symetrii a w palcach niezdarnie koralik

pod kolor jej sukienki chociaż wolałb ...

widzisz

coraz częściej przyprawiam

ci swoje bóle menstruacyjne mówię

no no spierdalaj

do tamtych chętnych

bierz je

sobie chwytaj za serca wchodząc

jak w masło wychodź ustami

bokiem szeptem zanim

zaliczysz do grona najbliższych

zaciskaj

paski od spódnicy

w margines monotematyki na tamtych

kołysz się językach ukła ...

udaję że słucham

i że mnie podnieca proces

powstawania

śliwowicy w warunkach

domowych

to ja mogę tylko

się wypiąć

na dokładne wymywanie

z cudzych brudów

sam kazałeś

(a pewnie mi nie pozostaje nic innego, jak tylko

się słuchać)

żebym sobie chodziła

po bezdrożach

i żebym nie obsadzała ciebie w roli

...

choć bywam

pospolitym tchórzem

ciebie dopuszczam

na skraj ważnych imion dat i jak pomiędzy

nogami się rumienię na myśl o

jesteś w rozpalonej słońcem trawie

kiedy rwę kolejne nieszczęście

z listków akcji wróżę kocha lubi żartuje

i kiedy za każdym razem wypada

nie dba przypuszczam

że to ja się nie trosz ...

przez krótką chwilę trwałem w tym spełnieniu
rozwarła swe wnętrze - słodkie w podniebieniu
różowe wargi śmiały się do mnie
najpierw zaborczo potem skromnie

moze to i moja wina

ze mi sie nogi uginaja

ciebie nie probowalem

jak moglem

jesli siebie nie potrafie

zrozumiec

chcialem

ty nie

obdarowywalem cie hojnie

to i tak bylo za malo

wdychalas co sie rozpylalo w powietrzu

ze mnie

bylas szczesliwa i nienasycona

gdy cie opluwalem

kiedy zaczelo mnie to nudzic

zaczelas mnie o ...

Wciąż obecny jest twój oddech.

Tkwisz w kokonie wahania.

Wciskasz się pomiędzy framugę

niedomkniętych drzwi,

ból nie do ciebie należeć będzie.

Uśmiechasz się, ironicznie drwisz.

Wędrujesz od domu- do domu,

od człowieka- do człowieka.

Wędrujesz jak po kolędzie.

Nie piszę o

przybłędzie

lecz o

ludzkim błędzie..

wszystko spierdoliło

jak dym z włosów lub

ja się ze schodów

i nie ma poezji w tym

wcale

a jedynie

w tym

co

co

co

trwać jak kaszel wciąż pragnie lub

to

to

to

co chłodnym śrutem się wżyna w śródstopie rozłożonych nóg

kopnęło mnie w brzuch
słodko
jak fetysz na perfumowane włosy

i jedno

mi jest

czy zapomniałeś kupić chleb

pół nocy
stanęło

bezsennym pionem na granicy
skowytu tu ty ja ty ja ty ja
aż utyła

drętwota

Przyczepił się jakoś od rana

i czule zagląda mi w oczy.

Ja idę do pracy, on za mną

tuż obok natrętnie chce kroczyć.

Odpędzam, tłumaczę jak mogę,

w tym wieku to już nie wypada.

On cicho na ucho mi szepce,

że musi koniecznie pogadać.

Gdy proszę, by dał wreszcie spokój,

to tylko szelmowsko się śmieje

i mówi, że ...

kobiece biodra rysują horyzont
linia przebiegłości tkwi za powiekami
wyznacza granice wiersza
twoim zażenowaniem

jeżeli wierzysz w gwiazdy
moje rozszerzone źrenice
opowiedzą ci wszystko

przekupne słowa

wyrywają się z ust

kiedy jesteśmy

o jeden pocałunek

bliżej

plączemy się drżąc

w zeznaniach dłoni

nie zachodzi

żaden stosowny umiar

taka noc

kamienie mogłyby się spocić

a my tylko

porzuciliśmy pierwotny wstyd

szczęśliwe oczy

płoną gdzieś na prześcieradle

powtórzmy to

nie gasząc

nie potrafi brać

zaglądającej w oczy rzeczywistości

pod siebie

z każdym ruchem od sta

dalszy

dziwi jak sterczący w deszczu

co modi się by ulewa nie ustała

marzy by przylgnąć

do odrobiny ciepła

na oslo pride

od wzburzonego Bałtyku
 do zamglonych grani Tatr,
opada owoc tęczy,
różowy burzowy grad.
radość, prośba w oczach
Matek, Ojców też,
widząc za oknem
wyidealizowany świat.
wyciągnięte ręce
 nie czują już nic.
 parapety grają mocniej
i mocniej, powtarząc  
stłumiony dźwi ...

rozbieram się

z zaostrzonych końcówek

swawolnie

rysuję kółka

na twoim czole

wilgotnieję

kiedy mruczę CI do ucha

w niedopuszczone do niezapamiętania

(o) taaaaaaaaaak zarżnij a potem

całuj

mnie bo w twoich ustach staję

się kobietą

soczystym językiem

tobie wykładam przywiązanie

do rozpostartych ramion
...

chciała tylko zegarek ze wzbudzającym zaufanie

cyferblatem którym w przyszłości od czasu do czasu

zmierzyłaby odległość pomiędzy jednym a drugim

rozczarowanym orgazmem

ale matkę stać było wyłącznie na drobne

niewiele warte gesty

niebanalnie wywracała oczy pod sufit

udawała że coś jej się stało

z uszami ...

już nie wiem czego ci nie mówić

abyś zechciał chcieć by moje życie

nie było w pogardzie bo ja nim nie gardzę

żebyś nie przewrócił a wskazał

swoją pałeczką

że nie wyzbyłam się zazdrości o

twoje fejsbukowe intelektualistki

kiedy we mnie gejzery

niech płoną lasy

gdy w nocy leżę obok nie twojego dziecka myś ...

Pamiętaj zawsze bądź sobą
Cokolwiek powiedzą inni
Cokolwiek zrobią przeciw tobie
Jakie wytocz działa
W jakich zamknięciach i kajdanach
Spróbują trzymać- bądź sobą
Jeżeli tylko dochowasz wierności
Swoim ideałom jeżeli tylko
Nie nagniesz swoich praw
Wytrwały w przeciwnościach
Niezłomny w postanowieniach
...

w upal

zachciewa mi sie kolo brzegu

tycie

zmagania

na co

dzien

mozna latwiej i szybciej

glod pcha do koryta

moda sie zmienia

wyglad jest wazny

choc mnie nie podnieca

to jednak

wzbudza apetyt

jedrne mieso opalone

sloma

Stacja radiowa, której nazwa przywodziła na myśl imię jednego z bohaterów kultowego filmu Quentina Tarantino, rozbrzmiewała pogodnymi melodiami w pięciuset watowym subwooferze za głową Pauliny. Bożonarodzeniowa lipa czaiła się jednak wszędzie, nie tylko na pasmach UKF i Fm. Przydrożne billboardy ora ...

mieszają się miejsca rozpływają krajobrazy

last minute nastraja all inclusive rok temu meksyk

się kleił do palców taco de harina spływało z piramid

na paryż gdzie któregoś lata uroczyście chowałam

do kieszeni wagabundy kasztany na szczęście

by się kiedyś po angielsku jeszcze zmyć

z londyńską mgłą na rozl ...

W oblicza wasze patrzę z ufnością

czasem z przestrachem, czasem ze złością

choć każde jest inne to wy takie same

czy częstochowska, poznańska, krakowska

klepię pacierze o wstawiennictwo

o powodzenie spraw, pośrednictwo

a wy niezmienne wciąż nad ołtarzem

na którym kładę to o czym marzę

to czego chcę i to co ...

podajesz mi słuchawkę

w której wybrzmiewa głos

nie wiem czy powinnam

się zachować pod sklepem

z najtańszymi spodniami

czasem mi opowiesz

o wojennej marynarce

i że się nazywam najłatwiej

iść w pizdu

patrzysz na mnie ponad

wszelkie wątpliwości

a ja umiem tylko niezgrabnie

się rozłożyć pod tobą

w ziemi

brzydkie kobiety nadrabiają

ten jakże błahy swój nieurodzaj

tylko (czy aż?) zewnętrzny

w pościeli

są lepsze

od (prze) pięknie

wytatuowanego napisu

love me tender

na prawym nęcącym płatku

pochwy

brzydka kobieta to taka

która się nie nie podoba

sobie

zabij mnie dokładnie jak zabija się dziecko w sobie

zapomnij wszystkie wybacz kocham i tęsknię

przewiń czas przed pierwsze spojrzenie

przed pierwszą myśl o domu

zabij mnie dokładnie jak wypalają ugory wiosną

wyruguj każdy uśmiech wspomnienie i noc każdą

nie czekaj z tym do zmroku

nie wahaj się zbyt długo
...

nie
 rozumiem  
ideologii wojen,
zielonych marsjan
gdzieś na polach
Dombasu.
nie
 rozumiem
okrzyku allah agbar
na przedmieściach
Londynu.
nie
 rozumiem
pijanej rakiety
odpalonej w punkt
szybującego ptaka.
mam  w dupie
słowa szyte na miarę
w liftingowanych
...

będę trudna w wymoszczeniu legowiska

ale dam ci pewność że też mogę czasami

dostać szału bo moje ciało nie będzie się składać

z wody i octu kiedy będziesz je rozpieszczał jabłkami

nie odetnę się od wiary w alternatywną fryzurę pomiędzy

nogami będziesz lizał mnie otwarcie

a ja będę wiedzieć czego nie ...

Pół wieku byliśmy ze sobą

i pewnie było to chorobą,

kiedy leżałaś nawalona,

bez ruchu, cała rozkraczona,

a ja cię czule nacierałem,

chuchałem i pielęgnowałem,

by znowu z tobą móc pohasać,

jak facet bez żony na wczasach.

Ty ciągle dbałaś o me ciało,

kusiłaś, by mi wciąż się chciało,

znajome mówią mi czasami,
...

Gdyby tak... Ach gdyby tak

Zrobić to w przód a potem wspak

Gdybys tak Ty i gdybym Ja

Gdyby tak złość nie byla zła

Gdyby dla Ciebie i dla mnie było

Gdyby sie wszystkim gdybanie sniło

A gdyby tak a gdyby tak

Gdyby tak zmienić świat?lecz jak?

Gdybyś był tu a tam byłam ja

Gdybając dobę gdy nigdy trwa

Gdyby słodyc ...

Na sile rąk, ich ciężkiej pracy

i nóg, co trzymają codzienny trud

Ty, aż do świtu dzielnie walczysz

by w oczy dzieci nie zajrzał głód

i chociaż nieraz opadasz z sił

z samego dołu łykając kurz

to już niewielki gest nawet starczy

by znów do góry uniósł Cię duch

i już ku niebu wędruje wzrok

choć pod sufitem cze ...

autor: Baryła

Zrobiłem niespodziankę Mamie

przywlokłem Ojca byśmy jeden ranek

znów byli razem, zjedli śniadanie.

Posadziłem przy stole pijusa starego

kazałem udawać męża dobrego.

Siedzimy we trójkę, posiłek, milczenie

Matka napięcie, Ojciec sztywno

ja - skryte westchnienie, jemy kanapki

Mówię, że wst ...

nie mam nic przeciwko kobietom

o tęgich udach i płaskich aspektach

o horyzontach co się ciągną linią bioder

w koronkową łamaną francuzczyznę

akcentem na pierwszą (lepszą)

samogłoskę

nie mam nic przeciwko mężczyznom

o oczach z sutkami zamiast źrenic

dla bezpodstawnych zatrzymań na kwestii

wysuń język - possij
...

W którym okresie żyło ci się najlepiej?