najładniejsza z nas wszystkich

[pełne szkło]

w tym wierszu
anioły nie mają skrzydeł

jedyny wesoły akcent
to wrzosowa ściereczka

mąż
czule przemywa ściereczką
blizny po piersiach

najładniejsza z nas wszystkich

Jola
umiera

a kiedy od przerzutów
pękają kości
umiera się bardzo brzydko

mamusia
przez głupie przerzuty
nie nosi już szpilek!

w tym wierszu
anioły są zupełnie łyse

najładniejsza z nas wszystkich

Jola
umiera















pamięci serdecznej przyjaciółki i niezwykle dzielnego człowieka (12.05.2008)

[Margot]

zimno

[anty-czka]

Kiedyś już pisałam - są wiersze pod którymi grzechem ciężkim jest odzywanie się.
Ten do nich należy.
A mimo to napiszę - prostymi słowami umiałaś oddać wszystko. Miłość,gorycz,rozpacz, żal. Tytułem również przyjaźń.

[Gacek]

Kiedyś już pisałam - są wiersze pod którymi grzechem ciężkim jest odzywanie się.

Zapal świeczkę...

http://www.youtube.com/watch?v=KcO58KPH08g

Zapaliłem.

[pełne szkło]

Wszystkim dziękuję za wizytę.

Kiedyś już pisałam - są wiersze pod którymi grzechem ciężkim jest odzywanie się.
Ten do nich należy.

Absolutnie, nie chciałabym 'wywoływać' pod wierszem milczenia. Istota, sens i cel portali poetyckich zamykają się w komentowaniu :) Dlatego, jako autor, wręcz czekam na opinie (nie tylko pozytywne). Więc bardzo się cieszę, że jednak zdecydowałaś się 'cosik' napisać anty :)

pozdr.

p.s. Dla mnie ten tekst to wspomnienie bardzo bolesnych chwil. Ale rozumiem, że dla 'czytaczy' mogą to być po prostu kolejne, jedne z wielu, wersy. W dodatku wersy spieprzone. Dlatego wcale bym się nie obruszała, czytając ich krytykę. Co najwyżej mogę polemizować ;)

[fobiak]

santa ja dedykacji nie komentuje

[andreas43]

Pięknie napisane o pięknie, losie i bólu.
Pozdrawiam.

[ann13]

ja bym się zgodziła z antyczką, bo napisałaś o czymś szczególnym, co dodatkowo podkreśla dopisek na dole i jak na moje poczucie niedotykalności niezręcznie jest wyjaśniać czemu mi nie pasuje mąż w kursywie

[Wojciech Graca]

mam wrażenie po tym wierszu

[pełne szkło]

[quote="ann13"]ja bym się zgodziła z antyczką, bo napisałaś o czymś szczególnym, co dodatkowo podkreśla dopisek na dole i jak na moje poczucie niedotykalności niezręcznie jest wyjaśniać czemu mi nie pasuje mąż w kursywie[/quot]

Na jednym z portali napisano mi (cytuję):

Postąpiłaś nie fer wobec odbiorców. Pod utworem zamieściłaś dedykację, która sznuruje usta. Jak mam skrytykować formę przekazu, skoro treść dotyczy spraw tak intymnych i bolesnych, a Jola przestaje być anonimową amazonką - staje się konkretną żoną i matką, której śmierć i cierpienie wspomina serdeczna przyjaciółka?


Po namyśle przyznaję, nie powinnam publikować dedykacji. Dopisek, w pewnym sensie stawia utwór ponad prawem.

pozdr. wszystkich, którzy tu 'wdepli'.

[elutka]

Pełne Szkło! Dedykację zostaw. Masz do niej prawo.
W wierszu są emocje, a to wyróżnik poezji.
I tak całkiem na marginesie: forma jest ważna, owszem. Ale...
Jeśli czytelnicy odbierają tak emocjonalnie tekst, to nie ma dyskusji o formie- "czytają wiersze i płaczą". I nie jest to efekt dedykacji, tylko Twojego tekstu.

[pełne szkło]

"czytają wiersze i płaczą". I nie jest to efekt dedykacji, tylko Twojego tekstu.

:)

[ann13]

takie utwory jak ten (przeważnie) nie piszą się na podstawie filmu po 22.30, z powietrza, w ogóle dobre wiersze są "spod ręki", jeśli nie byłoby dedykacji, to jola i tak jest prawdziwa, zresztą dla mnie w 99,99% peel to oszustwo, taka podpórka, za którą stoi konkretny jaś i małgosia z klubu samotnych serc, albo tołdi25, co normalnie prowadzi tira, ale mu się zachciało napisać jak mu dogodziła narzeczona, nie chodzi o jolę, tylko o stosunek emocjonalny autora, do sytuacji, do niej, rodziny, z którą jest mocno związany, więc czasami nie można inaczej jak przejść obok, bo nie wolno mieszać komuś w uczuciach, nawet jeśli to się odbywa przy pomocy korekty formy, czy jakiś innych bzdetów, wiersze można pisać o wszystkim, ale nie wszystkie można komentować, to znaczy oczywiście można, ale jak ktoś ma chorpora

[lila]

trzeba miec wyczucie czy dar obserwacji bo to sztuka tak oddać rzeczywistosc nie dodając nic od siebie by ona sama mowila /krzyczala , słowa napisane nie piórem