Mika Waltari

twórczość niedokończona, niesklasyfikowana, nieformalna, tematy nieaktualne, zaniechane, niedające przyporządkować się do żadnego działu, miejsce ucieczki Józia z Gombrowicza
robert kobryń

Mika Waltari

Post autor: robert kobryń »

Obrazek

Mika Waltari w całej swej twórczości wykazywał nadzwyczajne zainteresowanie kobietą upadłą, każdą jej postacią. Taką, która była, jest, albo dopiero będzie sprzedawać ciało za pieniądze. Pierwsza z nich Nefernefernefer doprowadziła Sinuhe do utraty majątku rodziców, nie dając w zamian nigdy, po trzykroć nigdy , pełni rozkoszy fizycznej. Mineę, kobietę idealną, zaprzysięgłą Minotaurowi, Egipcjanin uratował z babilońskiego haremu. Schemat powiela się w przypadku Mikaela, którego wybranka Giula sypiała z każdym z otoczenia Fina, dorabiając się niemałego majątku. Turms Nieśmiertelny też musiał poznać swoją wszetecznicę, Tanakwil. To prawda, ciągłe powtarzanie podobnych konstrukcji kobiecych osobowości, zaczyna nużyć przy kolejnej przeczytanej książce. Człowiek zadaje sobie pytanie. Jaka skaza na charakterze, każe zakochiwać się w rozwiązłych niewiastach? Czy jest to potrzeba masochistycznego umęczania się, namolnego wprowadzania umysłu i psychiki w stany niepożądane, jak rozpacz, zazdrość, depresja? Czy tylko forma moralnego zepsucia, połączona z patologią w zakresie zachowań seksualnych?
Gdy jechałem do sanktuarium w Świętej Lipce, podróżowałem wraz z wszystkimi bohaterami pisarza, po najdalszych rubieżach szeroko rozumianej kultury śródziemnomorskiej. Waltari szczególnie upodobał sobie prostytucję sakralną. Kedesze bogini Isztar, kapłanki Wenus Erycyńskiej spółkowały w oparach środków odurzających z pielgrzymami, przybywającymi licznie z darami. Porubstwo osiągało status aktu zbliżającego do Boga. Wyobrażałem sobie, że w świątyni przywitają mnie zastępy anielic i parzyć się będę z nimi na ołtarzu, popijając mszalne wino, paląc święte ziele.
To nie nastąpiło. Nierząd wyniesiony do czynności religijnej nie istnieje. Wyzuty został z wszelkich pozorów uduchowienia. Czy na pewno? Otóż nie.
Wczytuję się w art. 1 ustawy o fundacjach.

"Fundacja może być ustanowiona dla realizacji zgodnych z podstawowymi interesami Rzeczypospolitej Polskiej celów społecznie lub gospodarczo użytecznych, w szczególności takich, jak: ochrona zdrowia, rozwój gospodarki i nauki, oświata i wychowanie, kultura i sztuka, opieka i pomoc społeczna, ochrona środowiska oraz opieka nad zabytkami."

Czy płatna miłość jest celem społecznie użytecznym? Czy służyć ma ochronie zdrowia?
Doprawdy nie wiem. Wiem jednak, że gdzieś w tym przepisie znajduję się furtka, która naganiaczowi pozwala obchodzić prawo. Nazwy fundacji nie podam, podpowiem tylko, że fundator znany jest z promowania disco polo, zyskując poklask wśród nieobytej z kulturą przez wielkie K, gawiedzi. Jakiż podły to musi być człowiek, który wciągnąć mnie chcę w lubieżne rozpasanie pod przykrywką pomocy dla najmłodszych? Dostałem propozycję. Przekazać pieniądze w zamian za udostępnienie największej ladacznicy z jego haremu.

Co czynić?
ann13

Post autor: ann13 »

iść się powiesić, bo tak, chodzenie w świat ci nic nie da, z jajami trzeba się urodzić, a ty jesteś już stary chłop, więc jak dotąd ich nie masz, to też i nie masz szans, że urosną, drugą opcją są codzienne wizyty w kolekturze i obstawianie szczęśliwych numerków, może kiedy będziesz spał pod wypchanym w tym milenium kontem, to ktoś nie zwróci uwagi na twój brak charakteru, tylko brudne nogi, ale, że brzęcząca fortunata jest kapryśna, to wracam do sznurka, bo wszystko co pomiędzy to tylko ostatnie podrygi prawie zdechniętej ostrygi
robert kobryń

Post autor: robert kobryń »

dawno cię nie było (jak na ciebie, bo zwykłaś spędzać tu połowę życia)
pewnie w międzyczasie, pomna mej rady, zwiedziłaś wszystkie fora budowlane
co mnie się tyczy,niestety nie poczyniłem żadnych postępów
próbując opanować sztukę wbijania gwoździa, poniechałem po drugim rozbitym palcu
ale szukaj, szukaj

co się tyczy twojej rady, świat nie jest jeszcze gotowy być beze mnie
ann13

Post autor: ann13 »

no nie wiem marcinku, sądząc po twojej częstotliwości sprawdzania wirtualnej listy obecności i szukania namacalnych dowodów mojej absencji, to świat obejdzie się bez ciebie, bo przede wszystkim nie umacniasz go w posadach windując popyt nad podażą, czyli kolejna fabryka wazonów może iść pod młotek, koszty prądu, czynszu, internetu, czy wody są właściwie stałe, (ktoś je chętnie weźmie po tobie) i to nic w porównaniu do tego ile mógłbyś przehulać na panienki
robert kobryń

Post autor: robert kobryń »

poprzedni wpis był śmieszniejszy
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość