obciążasz mnie wszystkim czym sie tylko da
a to czego nie mogę zrobić dziś
łaskawie przekładasz na jutro
będąc tym najlepszym z dobrych
razem z niewidocznym wirusem żółtaczki
mimochodem wkładasz mi do kieszeni
niezapłacone rachunki sumienne
żebym mogła coś z nimi zrobić po drodze
z zakupów w sam raz na niezaproszoną kolację
lubisz idealnie wypełniać mój czas
swoimi higienicznym bokserkami
które z namaszczeniem prasuję
nowym zelazkiem z ulotną duszą
ale za to bez wodnej pary
tylko ze moja ochota poszła piechotą na wolę
i nawet trawa mi mówi że mam przestać
tak naokagło cię dopieszczać i dogadzać
do otwartej buzi na widelcu ciągle wsadzać
małe kawałki chleba powszedniego
razem z łechtaczką naprzemian
bo jak tak dobrze sobie urobie ręce
aż po nieogolone pachy przy tobie
to potem nie mam już siły
dla kochanka
erekcjato domowej kury
-
bez bajeru
-
ann13
hah, bez bajeru
bo ja mam szczególne skłonności do stwarzania napięcia, napinania gumy, falowania i wibracji
niekoniecznie zakończonych orgazmem pochwowym:)
w międzyczasie ponad wszystko uwielbiam coś popsuć, żeby potem spróbować naprawić, równowaga to podstawa, a bez dołka nie mozna zaliczyć górki i nie mozna być blisko nie oddalając się ani zjesć kabanosa nie podkreslając jego smaku wedlowską zaraz potem
a ponad to chyba by mnie nie było bez tego wznoszenia się i opadania
na biodrach
bo ja mam szczególne skłonności do stwarzania napięcia, napinania gumy, falowania i wibracji
niekoniecznie zakończonych orgazmem pochwowym:)
w międzyczasie ponad wszystko uwielbiam coś popsuć, żeby potem spróbować naprawić, równowaga to podstawa, a bez dołka nie mozna zaliczyć górki i nie mozna być blisko nie oddalając się ani zjesć kabanosa nie podkreslając jego smaku wedlowską zaraz potem
a ponad to chyba by mnie nie było bez tego wznoszenia się i opadania
na biodrach
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości